wtorek, 28 lutego 2017

Nowe Skrzydła

Witajcie!

Ostatnio otrzymałam zamówienie na tradycyjnego czarnego pegaza, była to też dobra okazja na przetestowanie nowej wersji skrzydeł c:

Złożone są z 4 warstw - ramiona, drobne pióra, średnie pióra i podstawa skrzydeł czyli długie pióra.
Mają oczywiście w sobie drucik, który umożliwia dowolne ułożenie skrzydeł :D

Na czarnym może to trochę słabo widać, ale to tylko informacja, że skrzydełka wyglądać będą po prostu inaczej niż te wcześniej.
Pióra widać tylko z góry, pod spodem nie ma warstw piórek.


U źrebaków skrzydła będą miały 2 warstwy - ramię z małymi piórkami i podstawę z długimi piórami.

 ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


I przypominam o KONKURSIE! 
Czas do 12 Marca 2017roku!



 
~ Pozdrawiam ♥ ~

sobota, 11 lutego 2017

Konkurs II - rozpoczęty!

HejaHooo!

Konkurs rozpoczęty!
Wszelkie informacje znajdziecie w okienku Konkursy! -> Konkurs II 
lub w linku poniżej:


 Serdecznie zapraszam do udziału!
Jakiekolwiek pytania proszę zadawać w komentarzu lub na mój e-mail veronkak92@gmail.com - postaram się w miarę możliwości jak najszybciej udzielić odpowiedzi! c:


~ Pozdrawiam! ♥ ~

niedziela, 5 lutego 2017

Malowane Patataj

HejaHo!

Tak jak wspomniałam w poprzednim poście, dodam zdjęcia mojego kolejnego zajęcia, tak zwane 'customy'. Czyli po prostu malowanie/przerabianie gotowych figurek.

Do malowania używam farb akrylowych KOH-I-NOOR oraz Amsterdam, a do nadania dodatkowych przybarwień, stosuje pastele suche REMBRANDT
Do utrwalenia kolorów używam werniksu - VarnishH2O matowy, werniks końcowy błyszczący stosuje do pomalowania oczek i nozdrzy c:

~~~~~~~~~~~~~~~~

1) Tą klacz Shire z CollectA zrobiłam jako pierwszą, wtedy zamiast werniksu używałam fiksatywy KOH-I-NOOR. Jedyną wadą jest to, że fiksatywa zrobiła taki jakby 'naskórek' który podczas przecierania wilgotną ściereczką zaczyna odchodzić i dodatkowo jest połyskująca co utrudnia zrobienie fajnych zdjęć :c. W sumie klaczka i tak będzie do ponownego przemalowania, była bardziej taka do eksperymentu :P

 2) Ogier Clydesdale z CollectA, przemalowany na maść jabłkowitą z odmianami. Oryginalnie był gniady. Było z nim dużo roboty, ale jestem nawet zadowolona z efektu końcowego c:

3) Klacz Perszeron z CollectA, przemalowana na albinosa, jednak w najbliższym czasie i tak zmieni kolor (konie zimnokrwiste zdecydowanie podobają mi się w ciemniejszych barwach, ale dla testu zrobiłam
 coś jasnego :P)
Jak dopadnę jakiegoś ciepłokrwistego, to może z niego zrobię albinosa.

 4) I jeszcze niewielka zmiana przy klaczy Shire firmy Schleich.
Przemalowałam jej tylko oczęta (były zwyczajnie czarne u.u) no i gumki w grzywie oraz kokarda na ogonie zmieniły kolor na zielony ^-^. 
Maść sama w sobie podoba mi się, grzywa i ogon też ładnie pomalowane bez większych wyjazdów na sierść, więc uznałam, że może zostać w swojej oryginalnej wersji.

Spora gromadka czeka jeszcze na malowanie, więc spodziewajcie się za jakiś czas kolejnych zdjęć :D


A tu jeszcze 2 koniki, które malowała kuzynka pod moim okiem :P
Konik pierwszy to niefirmowa figurka ogiera Shire, którego dostała ode mnie jako tester swoich umiejętności i muszę powiedzieć, że wyszło bardzo ładnie jak na pierwszego pomalowanego konia.

Ten konik należy do kuzynki i jest to ogier Andaluzyjski firmy Mojo.
Również bardzo ładnie się prezentuje, zwłaszcza ta jego latarnia c:


Ktoś z was też tworzy customy? 
Zawsze chętnie pooglądam! :3



~ Pozdrawiam kolorowo! ♥ ~